Fundament zalany … tyle że wodą
No i stało się ... dzisiaj miał być zalewany fundament ale pogoda jak zwykle zweryfikowała nasze plany. Z samego rana przeszła straszna zlewa z gradem i teraz mamy wykopy z wodą (a niestety nadal pada ). Fundament został wprawdzie zalany terminowo tylko że niestety wodą zamiast betonu . Jeszcze nie widziałem skali zniszczenia ale doniesienia z placu boju (że się tak wyrażę) nie są optymistyczne. Grunt jest niestety taki sobie jeśli chodzi o przepuszczalność więc mam obawę czy woda nie będzie zalegać dłużej w wykopach. Mam też spore obawy czy wykop się nie obsypie
Oczywiście nie liczyłem że uda się zbudować pez przeszkód ale mogło poczekać do poniedziałku z tym deszczem. No ale jak to mówią siła wyższa.
Przy okazji pojawiła się różnica zdań pomiędzy kierownikiem i ekipą jeśli chodzi o rozstaw drutów do zbrojenia ław, ale ze względu na pogodę która i tak nie pozwoliła zalewac ławy nie trzeba było go rozstrzygać już teraz (czyżby plusy zmiennej aury )
Jestem wprawdzie 20 km od budowy ale za oknami tak grzmi że naprawdę marnie to widzę
Jak mi się uda skoczyć na budowę to postaram się zrobić zdjęcia zniszczeń (i oby nie było czego fotografować w tym temacie).