... po bardzo długiej przerwe
Witamy,
Na budowie bardzo dużo się zmieniło. Niestety jakoś wogole nie było czasu uzupełniać wpisów za co tych którzy czytali na bieżąco przepraszamy.
Relację z budowy skończyliśmy jeszcze przed kryciem dachu. Oczywiście odtamtej pory prace nie stały w miejscu. Teraz postaram się w skrócie opisać co zostało zrobione a w wolnej chwili postaram się dodać do tego jakieś zdjęcia.
Czyli tak:
1. Krycie dachem oczywiście zostało zakończone. Dach wyszedł bardzo ładnie, generalnie jesteśmy więc na razie zadowoleni z dachówki Euronit.
2. Po przykryci dachem w budynku pojawiły się okna i drzwi. Okna wybraliśmy plastikowe w większości dwustronnie w kolorze "złoty-dąb" (piszę w większości ponieważ w łazience oraz w całym mieszkaniu rodziców okna są od środka białe)
3. Została wykonana pełna instalacja elektryczna, satelitarna i internetowa. Elektryk kładł podstawową instalacje a kable do satelity i internetu kładliśmy z tatą i bratem we własnym zakresie. Nie wiem czy nie przesadziliśmy z liczbą gniazdek telewizyjnych i internetowych ale chyba lepiej za dużo niż za mało
4. Po wykonaniu elektryki na placu boju zjawili się tynkarze. Nadal nie wiemy czy robienie tynków gipsowych było dobrym wyborem ale z efektu wizualnego jesteśmy zadowoleni. Niestety nawet do dziś tynki nie przeschły do końca (gazownia zawaliła i w domu nie ma ogrzewania)
5. Zaraz po zakończeniu tynkowania pojawiła się ekipa hydraulików. Rozprowadzili rury do centralnego ogrzewania, wykonali system DGP (dystrybucja gorącego powietrza z kominka), oraz przygotowali w kilku miejscach ogrzewanie podłogi.
6. Następnie zajęliśmy się wylewkami. Wylewki zostały wykonane z mixo-kreta i wyszły naprawdę ładnie. Wszystko poszło bardzo sprawnie bo jednego dnia wieczorem ułożyli styropian na podłogach a po drugim robota była już zakończona.
Prace z wylewkami zostały zakończone na przełomie października i listopada. Od tej chwili zaczęła się walka z czasem czyli walka o wysuszenie tynków i wylewek podłogowych. Do końca się nie udało ale wydaje się że wszystko związało przed mrozami. Skutki braku ogrzewania mogą wyjść po czasie ale mamy nadzieję że wszystko jest ok. Tak jak pisałem w następnych wpisach postaram się uzupełnić relację o zdjęcia pokazujące nasze zmagania.
Pozdrawiamy serdecznie wszystkich budowniczych.
PS. Poniżej jedno zdjęcie pokazujące mniej więcej jak wygląda to wszystko (na razie z zewnątrz)